Jesteśmy już bardzo zmęczeni i poobijani. Paweł najmniej. Za
to my z Norbim nadrabiamy za niego. Dziś Norbi zaliczył bark, a ja poprawiłem
sobie siniako-krwiaka na lewym boku.
Wygląda również na to, że pijąc 4,5 litra wody dziennie i
tak człowiek się odwadnia. Na szczęście jest z nami Agata, która dba o nas
wspaniale. Rozmasowuje zmęczone i zakwaszone mięśnie, tejpuje specjalnymi
plastrami uszkodzenia, wydaje lekarstwa, nawadniacze, sole mineralne. Inspiruje
nas również do ćwiczeń i rozciągania. Bez niej nie dali byśmy sobie rady.
Podobnie nie wyobrażamy sobie takiego rajdu bez ekipy KTM Warszawa, która serwisuje nam codziennie motocykle. Jurek vel Jerry, Wojtek vel
Wojti i Zbysiu vel Blondi rozkładają sprzęty codziennie i sprawdzają
newralgiczne elementy. KTM Rally Replica dostają w kość w takich warunkach, ale
wyjątkowo dzielnie dają sobie radę. To najlepszy motocykl jaki można sobie
wymarzyć do rajdów. Filip Dąbrowski to Team Manager, który za wszystko
odpowiada. Ma głowę otwartą i zmysł wielowątkowego organizatora. Świetnie
opanowuje całość rajdu zarówno dla nas jak i dla Marka i Jacka.
Z naszych codziennych obowiązków trzeba wspomnieć o
przygotowaniu roadbooków czyli procesu tzw. „robienia mapeczki”. Od
organizatora dostajemy codziennie rulonik zwiniętych A5 sklejonych ze sobą, na
których rozpisana jest cała trasa z danego dnia. Trzeba to przeglądnąć i
nanieść pisakami najważniejsze rzeczy tak by w czasie jazdy zminimalizować
spoglądanie na roadbook. Zaznaczamy więc ostre zakręty, charakterystyczne
miejsca, kolorujemy strzałki oznaczające strony, w które odbija szlak. Na
roadbooku są też azymuty, na które trzeba się kierować. Są one kluczowe w
sytuacjach niejednoznacznych np. gdy jedzie się po wydmach, drogi rozchodzą się
lub trzeba potwierdzić kierunek, w którym należy podążać. Sukcesem jest więc
dobra nawigacja i jazda w bezpiecznym szybkim tempie.
Dziś trudny odcinek, ale z pięknymi widokami, które długo
zostaną w pamięci.
Kończymy etap na miejscach:
Michał – 25
Paweł – 35
Norbert – 51
W klasyfikacji generalnej jesteśmy na miejscach:
Michał – 24
Paweł – 39
Norbert – 41
Orlen Wam serwisuje motki grzecznosciowo czy to w ramach pakietu od KTM? Michał walczy z Rafałem łebwłeb:-)))
OdpowiedzUsuńJedziecie razem bo pewnie na jego maszynie łatwiej wieźć żolądkową...A jak wiadomo bez tego ani rusz :-))
Jajx...wygląda ten siniak/krwiak dość nieciekawie, musi/musiało nieźle boleć
OdpowiedzUsuńPamiętajcie Panowie, że zdrowie najważniejsze ;)
Gratulacje dla Pawła za tak spore przesunięcie się do góry w generalce!
Już teraz z górki, uważajcie na siebie i powodzenia!!!